Renowacja Sekretarzyka z końca XIX wieku

Bardzo długa renowacja

Na początku 2016 roku do naszej pracowni trafił stary sekretarzyk. Początkowo wydawało się, że proces renowacji nie powinien zająć nam wiele czasu. Ot po prostu spory mebel, jakich do tej pory kilka już zrobiliśmy. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Krok po kroku, demontując kolejne elementy mebla, odkrywaliśmy coraz to nowe uszkodzenia i niespodzianki niewidoczne na początku. Były związane zarówno z nieodpowiednimi warunkami, w jakich mebel był przechowywany, ale także z wszechobecnymi śladami po drewnojadach.

Jednym z największych wyzwań okazał się blat. Powłoka forniru była praktycznie zniszczona i nadawała się do wymiany. Po jego zdjęciu blat, wyginany przez lata z powodu zawilgocenia, był także siedliskiem owadów, niezbędne było więc jego zatrucie. Tak jak innych drewnianych elementów. Blat zyskał nową powłokę forniru, został także wzmocniony i usztywniony dodatkowymi warstwami obłogu.

Mebel wymagał gruntownej naprawy w praktycznie każdym elemencie. Zaczynając od nóg, mocno zniszczonych w dolnych partiach. Każda z nich wymagała naprawy przez wycięcie uszkodzonych fragmentów i zastąpieniu ich nowymi. Istotą tej pracy było pozostawienie możliwie jak najwięcej z oryginalnej struktury drewna. Na koniec każda z nóg zyskała nowe okrycie fornirem mahoniowym.

Spore problemy nieoczekiwanie sprawiły nam ozdobne listwy górnego cokołu, uszkodzone prawdopodobnie od uderzenia w przeszłości. Kształt i przekrój listew okazał się na tyle nietypowy, że nie udało się nam znaleźć żadnych odpowiedników na rynku. Jedynym wyjściem z tej sytuacji było wykonanie na zamówienie specjalnych frezów umożliwiających odwzorowanie tych listew zgodnie z oryginalnymi przekrojami.

Pozostałe elementy mebla – nadstawka, szuflady i drzwiczki, wymagały ustabilizowania i rekonstrukcji zgodnie ze sztuką. Tam, gdzie renowacja nie była możliwa, bądź brak było oryginalnych elementów, pozostało tylko zrekonstruować braki z wykorzystaniem tych samych gatunków drewna – mahoniu, olchy i sosny.

Szuflady, a bardziej ich skrzynie wykonane z drewna olchowego, nie oparły się zębowi czasu i owadów. W każdym przypadku ze względu na spore uszkodzenia konstrukcyjne zmuszeni byliśmy rekonstruować ściany i przegrody każdej z szuflad. Fronty drzwiczek zamykające sekretarzyk z powodu wspomnianych złych warunków popękały w strukturze. Po konsultacjach z innymi renowatorami postanowiliśmy wzmocnić konstrukcję drewna poprzez wstawienie listew wzmacniających. Fornir na zewnętrznej powierzchni ze względu na jego świetny stan pozostawiliśmy w niezmienionej postaci uzupełniając pęknięcia twardym woskiem.

Po blisko trzech latach mebel odzyskał dawną świetność i ufamy, że będzie służył przez kolejne dziesięciolecia właścicielom.
Renowacja sekretarzyka była dla nas kolejnym, bogatym doświadczeniem.